Drzemki, napady złości, fochy… Rodzinne wycieczki to nie tylko uśmiech i radość w normalnych warunkach, a co dopiero gdy mamy dziecko w trakcie odpieluchowania. Korzystanie z nocnika w aucie lub w samolocie to wyzwanie na zupełnie innym poziomie – tylko dla orłów! Poniżej znajdziecie pięć wskazówek, które ułatwią podróżowanie z maluchem, który uczy się korzystania z nocnika.
1. Nie rozpoczynaj nauki przed długą podróżą
Nawet dzieci, które szybko „łapią”, zwykle potrzebują kilku tygodni na opanowanie korzystania z nocnika na tyle, by być w stanie jechać na wycieczkę. Bardzo ważne jest, by dać dziecku czas na oswojenie się z nocnikiem przed wyruszeniem w trasę. Obce otoczenie sprzyja wypadkom, a czasem może nawet spowodować regres w nauce.
Znajdź zatem kilka tygodni przerwy w Waszym aktywnym życiu rodzinnym i poświęć je na pierwszy, najtrudniejszy etap nauki korzystania z nocnika. Jeśli podejrzewasz, że Twoje dziecko może potrzebować nawet więcej czasu, upewnij się, że go masz.
2. Pieluchomajtki są niezbędne
Czasem są naprawdę niezbędne, na przykład zaraz przed lotem. Nigdy nie wiesz, czy samolot nie utknie przed gatem lub nie stanie nagle na płycie lotniska z zapalonym znakiem „zapiąć pasy”. Pieluchomajtki potrzebne są również w czasie wyprawy samochodem, gdy nie zawsze jesteś w stanie zrobić szybki postój.
3. Spakuj ubranie na zmianę… a potem spakuj jeszcze jedno
Wypadki się zdarzają nawet maluchom, które korzystają z nocnika od kilku miesięcy. Czasem nie uda się dotrzeć do toalety na czas, zwłaszcza w nieznanych miejscach. Zawsze miej ze sobą zamykaną torbę z jednym (lub dwoma) kompletami ubrań na zmianę. Torba powinna nadawać się również do transportu mokrych lub zabrudzonych ubrań. Przy okazji – dodatkowy komplet ubrań może przydać się również Tobie. Problemy z celowaniem lub wypadki w momencie, gdy masz dziecko na kolanach to nic niecodziennego.
4. Zabierz ze sobą nakładkę na toaletę
Maluchy często mają problem z dużymi i nieznanymi toaletami publicznymi (poza tym jest tam brudno!), więc przenośna nakładka znana z domu zwalczy strach i zminimalizuje wypadki. Składane, przenośne nakładki na pewno sprawdzą się również na lotniskach czy w samolocie. Używanie „oswojonej” nakładki naprawdę pomaga w takich sytuacjach.
5. Wybierz właściwy cel podróży
Sprawdzone i „praktyczne” miejsca powinny być celem rodzinnych wycieczek przez pierwsze miesiące korzystania z nocnika. Zabieranie malucha w długą kolejkę przed wejściem na Wawel – i drugą, dłuższą, przed wejściem do toalety – raczej nie jest dobrym pomysłem. Wybieraj miejsca z łatwo dostępną toaletą. Z kolei „wypadek” w okolicznościach przyrody nie jest szczególnie problematyczny
Poświęcenie czasu na przygotowania i dokładne planowanie na pewno będzie potrzebne, ale Twoje dziecko szybko nauczy się korzystać z nocnika również w czasie przygód poza domem. Powodzenia!